Wczasy nad morzem w Albanii: Shëngjin

Albania staje się coraz popularniejszym kierunkiem na letnie wczasy. Ksamil, Saranda, Shëngjin... w tym ostatnim spędziłem trzy noce i raczej tam już nie wrócę.




Plaża w Shengjin

O specyfice Albanii pisałem krótko w notce o Tiranie. W Shëngjin (czyt. Szyndzin) byłem poza wysokim sezonem, w połowie września. Mimo tego wciąż było bardzo ciepło, pogoda w sam raz na plażowanie, w morzu też dało się kąpać. Ale...

Nocowaliśmy w jednym czterogwiazdkowych hoteli - Rafaelo. Warunki bardzo dobre, blisko plaży, pokoje przestronne, czyste, choć w łazience lubią odpadać różne rzeczy. Na terenie hotelu kantor i sklep z cenami zbliżonymi do polskich (a wiele produktów jak soki, KitKaty, Powerady nie tylko z polskimi cenami, ale też etykietami).


Widok z balkonu w Hotelu Rafaelo


Plaża - po prostu brudna. Nie wiem jak to wygląda w sezonie, choć po tym co widziałem w innych miejscach - na przykład stosy śmieci po obu stronach drogi - pewnie nie jest lepiej. Śmieci na plaży, śmieci w wodzie.

Kąpiąc się w morzu trzeba uważać na meduzy - te są ogromne, wielkości dużego talerza, patelni. Poparzenie też nie należy do przyjemnych. Po przyjeździe nie mogłem się doczekać poranka i od razu poszedłem zamoczyć nogi. Po chwili poczułem na nodze coś między pieczeniem od użądlenia szerszenia a swędzeniem jakby od kilku komarów. No, zawsze jakaś pamiątka.

Albańska meduza

Wzdłuż wybrzeża ciągną się hotele. Przy hotelach często jakieś knajpki, kawiarnie i tym podobne. Kiedyś było tu AFC (Albanian Fried Chicken...), ale zmieniono już nazwę jak i asortyment - zamiast kurczaków podają owoce morza. Kawałek dalej, w małej uliczce, jest fast-food w którym podają całkiem dobre ćevapi (tu zwane qoftu). Raz zamówiłem kawę i była tak mocna, że aż mną trzęsło.




No i bezpańskie psy. To standard na Bałkanach. Ale pierwszy raz widziałem psy, które nauczyły się leżeć na leżakach. Co więcej, wytyczały sobie terytorium plaży - na przykład od ścieżki do ścieżki - i każdego psa spoza sfory bezlitośnie atakowały. W stosunku do ludzi te przyhotelowe psy były raczej przymilne, w końcu nieraz pewnie coś im skapnie. Wiele osób je głaskało, niektórzy nawet przytulali. Dwadzieścia minut spaceru dalej następne sfory były już agresywne nawet wobec ludzi.

Psiak na plaży...
Psiak na leżaku.

Nie mam zamiaru zniechęcać. Albania to jeden z najpiękniejszych krajów w Europie, a przede wszystkim najciekawszych. Musi tylko przede wszystkim poradzić sobie ze śmieciami i bezdomnymi psami. Być może w Ksamilu i Sarandzie już się to udało - nie wiem. Ale w Albanii będę jeszcze nieraz i udam się do innych nadmorskich miejscowości. W Shëngjin nie mam czego szukać.



Plaża w Shengjin



Komentarze

Popularne posty